Mężczyzna był zaskoczony i nie spodziewał się, że za popełnione przestępstwo odpowie po tylu latach. Do przedawnienia sprawy zabrakło miesiąca.
Policjanci z komisariatu w Sulechowie uzyskali informację operacyjną, a ta naprowadziła ich na ślad sprawcy, który przed prawie 15 laty włamał się do klubo-kawiarni w miejscowości Podmokle Wielkie w gminie Sulechów. Okazało się, że sprawa ulegnie przedawnieniu w ciągu najbliższego miesiąca, dlatego funkcjonariusze zabrali sprawę z archiwum i rozpoczęli wyścig z czasem.
Doskonale zabezpieczone ślady i zgromadzony materiał dowodowy, a także informacje operacyjne uzyskane przez policjantów pozwoliły ustalić tożsamość potencjalnego sprawcy, którym okazał się obecnie 40-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Policjanci dotarli do 40-latka, pobrali materiał porównawczy do badań.
Policyjni technicy zabezpieczyli na miejscu włamania wiele śladów m.in. odwzorowania linii papilarnych, więc policjanci przekazali pobrany od 40-latka materiał porównawczy do badań. Biegły powołany w tej sprawie potwierdził, że ślady z miejsca zdarzenia i materiał porównawczy bez wątpienia należą do tej samej osoby. 40-letni mieszkaniec woj. wielkopolskiego, a wtedy powiatu świebodzińskiego został przez policjantów zatrzymany.
Podczas kradzieży z włamaniem w nocy z 26 na 27 czerwca 2002 roku do klubo-kawiarni ukradł towar o wartości 300 zł. Jego łupem padło 15 puszek piwa, 46 paczek papierosów, 60 szt. wafli i karton soku. Dzięki temu, że technicy zabezpieczyli na miejscu włamania wiele śladów, materiał dowodowy nie budził wątpliwości i 40-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie.
KMP Zielona Góra