Dokumenty przywiózł ojcu syn – jak się okazało także prowadzący samochód po alkoholu – miał w organizmie 0,4 promila.
Policjanci Ruchu Drogowego KMP w Zielonej Górze w ostatnią sobotę (08.07) w godzinach porannych prowadzili działania „Trzeźwy Poranek” na ul.Zielonogórskiej w Czerwieńsku. Wśród kontrolowanych kierujących znalazł się 53-letni mężczyzna kierujący Skodą Octavia – miał w organizmie 0,7 promila alkoholu i nie posiadał dokumentów. Zatrzymany zadzwonił po pomoc do syna. Po pewnym czasie 26-leni syn przywiózł dokumenty swoim samochodem i kiedy wysiadł zza kierownicy policjantki owionął zapach alkoholu – okazało się, że syn miał w organizmie 0,4 promila.
Sprawdzenie obu mężczyzn w policyjnych bazach danych przyniosło zaskakujące rezultaty – ojciec 4 lata temu miał już zatrzymane prawo jazdy za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, a syn dopiero kilka tygodni temu odzyskał swoje prawo jazdy zatrzymane wcześniej za jazdę po użyciu alkoholu i za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km. Nauka w tym przypadku zdecydowanie „poszła w las”…
Niefrasobliwy ojciec odpowie za przestępstwo z art. 187a kk, jego równie niefrasobliwy syn odpowie za wykroczenie z art. 87§1 kw - obydwaj ponownie stracą uprawnienia do kierowania i zapłacą wysokie grzywny.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przestrzega kierujących przed siadaniem za kierownicę na tzw. „kacu” - Szacuje się, że prawie 80 % nietrzeźwych kierujących to osoby na tzw. kacu. Niewielu sprawców zatrzymanych za jazdę w stanie nietrzeźwości zdaje sobie sprawę z tego, że nie tylko ich zdolności motoryczne nie są na poziomie pozwalającym im kierować, ale że w ich organizmie nadal znajduje się alkohol.
KMP Zielona Góra