Wycofujące się w pośpiechu wojsko często nie mogło przetransportować ze sobą takiej ilość amunicji i ukrywali je w zabudowaniach gospodarczych lub po prostu zakopywali w ziemi. Wszystkie takie znaleziska są bardzo niebezpieczne. Wiele z nich posiada zapalniki i nawet niewielkie stuknięcie tym przedmiotem może spowodować jego eksplozję. Stwarzają zagrożenie niezależnie od wielkości ponieważ nawet amunicja małego kalibru, która eksploduje w dłoni może spowodować kalectwo albo śmierć.
Jeśli kiedykolwiek natkniemy się na takie „pamiątki” po wojnie pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać, przenosić czy też próbować rozbierać. Stanowią one zagrożenie i przetrzymując je w domach stwarzamy realne zagrożenie dla całej rodziny. Należy niezwłocznie poinformować policję.
Wśród policjantów są specjaliści z przeszkoleniem sapersko – minerskim. Tacy funkcjonariusze mają niezbędną wiedzę by rozpoznać czy obiekt jest uzbrojony i groźny oraz posiadają odpowiednie umiejętności do obchodzenia się z nimi by w bezpieczny sposób je zabezpieczyć lub przekazać wojskowemu patrolowi saperskiemu.
W ostatnim tygodniu funkcjonariusze byli wzywani do takich znalezisk dwukrotnie. Za pierwszym razem odnalezione zostały 3 pociski artyleryjskie (1 przeciwpancerny oraz dwa odłamkowe). Następnego dnia odnalezionych zostało 6 bomb lotniczych. Policjanci zabezpieczyli wszystkie niebezpieczne znaleziska, które podjęte zostały przez wojskowy patrol saperski.