Do zdarzenia doszło 23 stycznia br. w godzinach wieczornych. W kościele odbywało sie spotkanie. Ksiądz proboszcz był w trakcie kolędowania. Wtedy to z terenu parkingu zniknęło warte 20 tys. złotych auto. Pojazd zaparkowany był na tyłach probostwa.
- Na zabezpeiczonym przez policję monitoringu widać jak dwóch mężczyzn podchodzi pod plebanię, czekają ok 30 min po czym podchodzą pod samochód, około 20 min siłują się z odpaleniem samochodu, dwa razy im nawet gaśnie, za trzecim razem udaje się i odjeżdżają - mówi proboszcz.
Zaangażowani w sprawę wschowscy kryminalni ustalili, że pojazd opuścił teren powiatu wschowskiego tego samego wieczoru. Dalsze poczynione przez mundurowych w sprawie kroki pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie 24 – letniego mieszkańca powiatu zielonogórskiego. Mężczyzna został zatrzymany 29 stycznia przez wschowskich operacyjnych pod Zieloną Górą i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie intensywnych działań poszukiwawczych za skradzionym autem funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego ustalili personalia kompana 24 - latka. W trakcie wykonywania czynności dochodzeniowo - śledczych na jednej z posesji pod Zieloną Górą, w garażu odnaleziono skradziony pojazd. W ukryciu auta pomocny okazał się 27- letni mieszkaniec gminy Sulechów. Pojazd został odzyskany i trafił do prawowitego właściciela.
W miniony wtorek, 30 stycznia Sąd Rejonowy we Wschowie przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej we Wschowie i zastosował wobec 24 - latka środek zapobiegawczy w postaci 3 - miesięcznego aresztu. Natomiast wobec 27 –latka zastosowano dozór policyjny.
Powyższe przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.