Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia za znęcanie się i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u dziewczynki. Proces powinien ruszyć jeszcze przed wakacjami.
Dramat 2-letniej wówczas Hani wydarzył się 29 marca 2017 roku w mieszkaniu na 4 piętrze przy ul. Słonecznej w Gorzowie. Dziewczynka trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie – miała uraz głowy, odbite płuca oraz inne, liczne obrażenia. Dziecko przeszło pilną operację i zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej. Następnie mała Hania została przewieziona do szpitala w Szczecinie, gdzie została wybudzona ze śpiączki i była rehabilitowana.
Obecnie, 3-letnia już Hania wraz ze swoją starszą siostrą przebywa w rodzinie zastępczej. Przez blisko rok toczyło się postępowanie w sprawie Kamila K., partnera Justyny K., matki dziewczynek który 29 marca 2017 roku został sam w domu z Hanią i doprowadził do obrażeń u dziewczynki. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie.
- 27-letni Kamil K. odpowie za znęcanie się nad Hanią w okresie od listopada 2016 roku do 29 marca 2017 roku, czyli w momencie kiedy mieszkał z matką dziewczynki oraz za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u dziecka. Kamil K. cały czas nie przyznaje się do przedstawionych mu zarzutów. Mężczyzna został zwolniony z aresztu, jednak został zastosowany wobec niego dozór policyjny. Ponadto ma zakaz zbliżania się do Hani – komentuje Agnieszka Hornicka-Mielcarek, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorzowie. Proces Kamila K. powinien rozpocząć się jeszcze przed tegorocznymi wakacjami. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Ponadto w międzyczasie toczy się postępowanie dotyczące odebrania lub ograniczenia władzy rodzicielskiej matce Hani. Sąd Rodzinny cały czas bada czy Justyna K., czyli matka dziewczynek jest w stanie zaopiekować się dziećmi.