Grupa znajomych przypłynęła do Sławy swoim jachtem. Zanim przycumowali jednostkę w okolicach głównej plaży jeden z mężczyzn kilkakrotnie wskakiwał do wody. - Podczas kolejnego skoku mężczyzna zanurkował, a po chwili jego ciało pojawiło się na tafli wody - relacjonuje podkom. Maja Piwowarska, rzecznik prasowy wschowskiej policji.
Mężczyzna od razu został wyciąnięty z wody. Rozpoczęła się walka o jego życie. W czasie gdy zespół pogotowia oraz śmigłowiec LPR z Zielonej Góry byli już w drodze pomocy udzielali świadkowie zdarzenia. Po kilku minutach akcję reanimacyjną przejęli ratownicy medyczni oraz lekarze. Niestety reanimacja, która trwała przez ponad godzinę nie przyniosła żadnego rezultatu.
- Ofiarą jest 40-letni mieszkaniec Lubska. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną śmieci był zawał serca - mówi podkom. Piwowarska. Ciało zostało zabezpieczone i przewiezione do prosektorium. Ostateczną opinię o przyczynie śmieci poda prokurator.
https://newslubuski.pl/interwencje/5047-slawa-40-latek-plywal-wokol-jachtu-i-skakal-do-wody-zanurkowal-a-po-chwili-zmarl.html#sigProIdfa3c4c5ef3