Funkcjonariusze dokonywali rutynowych kontroli w rejonie dawnego przejścia granicznego w Gubinku. Około godziny 7:00 zatrzymali oni ciężarówkę na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowca przedstawił do kontroli dokumenty, z których wynikało, że firma transportowa przewozi z Niemiec do Polski odpady z tworzyw sztucznych.
Tymczasem już pobieżna kontrola przestrzeni ładunkowej wykazała, że w sprasowanych belach znajdują się m.in. puszki, kawałki gąbki, styropian i wykładzina, a do tego wokół unosi się wyjątkowo nieprzyjemna woń. - W takiej sytuacji funkcjonariusze zatrzymali transport na specjalnym parkingu, a do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska skierowano wniosek o przeprowadzenie oceny towaru - mówi insp. Sylwester Skórski, Naczelnik Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Odpowiedź, która nadeszła z inspektoratu jednoznacznie wskazała, że przewóz jest nielegalny. Towar zgodnie z przepisami wróci do nadawcy, co i tak nie uchroni pozostałych uczestników tego zdarzenia przed bardzo poważnymi konsekwencjami finansowymi. - Są to wielotysięczne kary nakładane zarówno przez Służbę Celno-Skarbową, jak i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze - dodaje insp. Skórski.
Źródło: Lubuski Urząd Celno-Skarbowy