Do tragedii doszło w środę, 8 sierpnia. Około godziny 14:30 w Klikowie pod Żaganiem rozbił się motoszybowiec. Pilot nie przeżył zdarzenia. – Cudem nie uderzył w mój dom – relacjonował świadek tragedii.
– Motoszybowiec leciał bardzo nisko. Cudem nie uderzył on w mój dom – mówiła mieszkanka Klikowa. Statek powietrzny rozbił się w środku leśnego zrębu. Chwilę przed wypadkiem zahaczył on lewym skrzydłem o kilka drzew. Pilot leciał sam, nie przeżył wypadku. Statek powietrzny zarejestrowany był w Niemczech.
Na miejsce zadysponowano 3 zastępy straży pożarnej z Żagania oraz 2 z pobliskich jednostek OSP. – Musieliśmy wyciągnąć pilota z motoszybowca. Zabezpieczyliśmy również statek powietrzny oraz wyciekające z niego paliwo – relacjonował st. kpt. Krzysztof Kominek, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Żaganiu.
Do lasu w pobliżu Klikowa przybył już prokurator. – Dokładne przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Około godziny 20:00 na miejsce przyjadą członkowie Polskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy ustalą dokładne okoliczności zdarzenia – mówił Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
Godzina 21:30 – Oględziny PKBWL oraz policji zostały już zakończone. Wrak motoszybowca pakowany jest na lawetę.
{newsmap lat=’51.463858′ | lon=’15.208024′ | mapType=’Satellite’ | text=’Katastrofa samolotu w Klikowie. Pilot nie żyje’ | tooltip=’Katastrofa samolotu w Klikowie. Pilot nie żyje’ | marker=’1′ |align=’center’}