Kierujący Toyotą Auris nie zastosował się do znaku STOP i wjeżdżając na drogę krajową uderzył w prawidłowo jadący pojazd marki Ford Focus. - Wszystko wskazywało na to, że była to zwykła stłuczka, jednak w pewnym momencie kierowca Toyoty chcąc uciec z miejsca zdarzenia wsiadł do przypadkowego samochodu, który zatrzymał się zaraz obok - mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzecznik krośnieńskiej policji.
Ucieczka 23-latka nie powiodła się. Zatrzymali go strażacy będący na miejscu zdarzenia. Informacja ta została przekazana policjantom, którzy ustalili powód zachowania mężczyzny. Okazało się, że pojazd miał przyczepione tablice rejestracyjne od innego samochodu, a samo auto zostało skradzione z terenu Niemiec.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Zarzuca się mu dokonanie kradzieży z włamaniem do Toyoty Auris o wartości około 30 tysięcy euro.
W sobotę, 29 września, 23-latek został doprowadzony na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Krośnie Odrzańskim, natomiast w niedzielę Sędzia przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt, z zastrzeżeniem, że środek ulegnie zmianie z chwilą złożenia poręczenia majątkowego określonego przez Sąd. - Zgodnie z Kodeksem Karnym grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10. Ponadto poza sprawą karną, 23-latek odpowie za spowodowanie kolizji i brak dokumentów - dodaje Kulka.
https://newslubuski.pl/interwencje/5576-rozbil-auto-skradzione-z-niemiec-ucieczke-udaremnili-strazacy.html#sigProId529f846bad