Zgłoszenie z prośbą o wsparcie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło do dyżurnego operacyjnego zielonogórskich strażaków po godzinie 19:45. - Kobieta mieszkająca w budynku przy ul. Władysława Łokietka źle się poczuła - informuje dyżurny.
Do akcji zadysponowano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2. Strażacy szybko pojawili się pod wskazanym adresem i od razu udzielili pacjentce niezbędnej pomocy. Po kilku minutach zastąpił ich zespół pogotowia z podstacji w Nowogrodzie Bobrzańskim.
Straż pożarna na co dzień współpracuje z innymi służbami w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. W tym przypadku powodem wezwania był brak dostępnych Zespołów Ratownictwa Medycznego. Pomimo to, iż w Zielonej Górze stacjonuje ich aż pięć to sytuacje, w których nie ma wolnego ambulansu się zdarzają i nadal będą występować. Niestety, karetki nagminnie blokowane są przez osoby, które zamiast pójść do przychodni wolą wezwać zespół pogotowia...