Pokrzywdzona dziewczynka wracała do domu. Nagle tuż przy ogródkach działkowych podszedł do niej nieznajomy mężczyzna. Napastnik przytrzymał ją za odzież, a następnie zawiązał oczy chustką. Jednocześnie zagroził, że jeśli chce żyć to ma się nie odzywać.
Później mężczyzna zaprowadził dziecko do altanki. Po zamknięciu budynku i uwięzieniu dziewczynki kilka razy ją zgwałcił. Po jakimś czasie pedofil wyprowadził dziewczynkę z terenów działkowych, zdjął jej opaskę z oczu i kazał iść prosto do domu nie oglądając się za nim.
- W toku podjętych czynności i zeznań pokrzywdzonej ustalono, że sprawcą opisanego przestępstwa był 29-letni mężczyzna. Sprawcę zatrzymano i przedstawiono mu zarzuty - informuje Joanna Częstochowska z zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
Oskarżony przyznał się do winy. W międzyczasie wyjaśniał, iż w nocy poprzedzającej zdarzenie zażywał amfetaminę. Powołani do sprawy biegli stwierdzili jednak, że 29-latek w czasie popełnienia zarzucanego czynu miał zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz mógł kierować swoim postępowaniem.
Mężczyzna decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany. Za popełnione czyny grozi mu kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 3 lata.