W Zielonej Górze zabrakło karetek. Przyleciał śmigłowiec LPR, wezwano strażaków (ZDJĘCIA)

W Zielonej Górze zabrakło wolnych zespołów pogotowia. Do pacjenta wysłano śmigłowiec LPR. Z pomocą ruszyli też strażacy.

Wszystko wydarzyło się w piątkowy poranek, 15 października, tuż po godzinie 10:00. Pomocy medycznej potrzebował mieszkaniec budynku przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze.

Z uwagi na brak wolnego zespołu pogotowia w chwili zgłoszenia na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do akcji wyruszył również zastęp straży pożarnej.

Ratownik medyczny wspólnie z lekarzem udzielili mężczyźnie niezbędnej pomocy. Później przy pomocy strażaków chory został przeniesiony na noszach do śmigłowca, a następnie przetransportowany do szpitala.

Dlaczego brakuje zespołów pogotowia?

Interwencji, do których codziennie wysyłane są ambulanse jest wiele. Niestety zdecydowana większość dotyczy jednak wyjazdów np. do nadciśnienia. I tak pogotowie ratunkowe, które powinno być wzywane do sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, wielokrotnie zastępuje lekarzy rodzinnych.

Przeczytaj też: Kradł drewno z lasu koło Nowej Soli. Wpadł na gorącym uczynku, grozi mu 5 lat więzienia