Apele oraz kampanie informacyjne zachęcające do niewsiadania za kierownicę pod wpływem alkoholu nie zawsze przynoszą pożądany efekt. Żagańscy policjanci systematycznie zatrzymują kierujących, którzy najwyraźniej nie mają świadomości o konsekwencjach swoich nieodpowiedzialnych zachowań.
Do pierwszego zdarzenia doszło w czwartek, 9 maja, w godzinach porannych. Na ulicy Dworcowej patrol ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymał wówczas do kontroli drogowej 29-letniego kierowcę osobowej Mazdy. Podczas sprawdzania mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że 29-latek prowadził auto pomimo cofniętych uprawnień do kierowania.
Pod wieczór na tej samej ulicy mundurowi zatrzymali pojazd marki Renault, którym kierował 41-latek. - Funkcjonariusze przeprowadzili badanie trzeźwości, które wykazało, że mężczyzna ma w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Osobie zatrzymano prawo jazdy, a pojazd, którym kierował, został odholowany i zabezpieczony na parkingu - informuje st. sierż. Aleksandra Jaszczuk, rzecznik żagańskiej policji.
Kolejna sytuacja miała miejsce w nocy z czwartku na piątek, kiedy dyżurny KPP w Żaganiu otrzymał zgłoszenie o kierującym pojazdem Opel, którego jazda wskazywała na stan nietrzeźwości. Policjanci udali się we wskazany rejon, gdzie na ul. Żarskiej podjęli kontrolę drogową wobec kierującego. Badanie trzeźwości nie wykazało jednak żadnych nieprawidłowości. 28-latek nie posiadał za to przy sobie prawa jazdy, za co został ukarany mandatem karnym.
Kiedy policjanci patrolówki dawali kierującemu sygnały do zatrzymania, równocześnie zatrzymała się kobieta jadąca za radiowozem. - Gdy 21-latka z Audi podeszła do policjantów, funkcjonariusze wyczuli od niej woń alkoholu. Okazało się, że ma ona prawie pół promila alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania - dodaje st. sierż. Jaszczuk.