Do nietypowej interwencji doszło w poniedziałek przy ul. Wiedeńskiej w Gorzowie. Na balkonie zostali zamknięci rodzice 2-letniego chłopca, którzy wyszli na zewnątrz na papierosa. Dziecko zatrzasnęło drzwi, ale nie potrafiło już ich otworzyć. Na miejsce została wezwana policja i straż pożarna.
Wszystko działo się w poniedziałek 8 lipca około godz. 11.30 w bloku przy ul. Wiedeńskiej. Na balkonie na trzecim piętrze zostali uwięzieni rodzice, natomiast w mieszkaniu pozostało 2-letnie dziecko.
– 2-letni chłopiec zatrzasnął drzwi balkonowe, kiedy rodzice wyszli na balkon na papierosa. Niestety dziecko nie potrafiło już ich otworzyć i wpuścić rodziców do środka – opowiada Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej. Dlatego też na miejsce została wezwana policja oraz straż pożarna, w tym wóz strażacki z drabiną. Strażacy, którzy dotarli na miejsce, rozstawili podnośnik i dostali się na balkon na którym znajdowali się uwięzieni rodzice.
– Strażakom udało się bezinwazyjnie otworzyć okno balkonowe i wpuścić rodziców do mieszkania, w którym znajdowało się dziecko. Na szczęście skończyło się tylko na strachu – komentuje Mądry.
Źródło: gorzowianin.com