Niszczył banery wyborcze. „Demonstrował swoje niezadowolenie”

Wybory samorządowe 2024. Mieszkaniec Sulechowa niszczył plakaty wyborcze w mieście. Został już zatrzymany przez policję. Wiemy, co mu grozi.

Wybory 2024 tuż tuż. Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się 7 kwietnia, a druga 21 kwietnia. Wówczas wybierzemy radnych do rad gmin i miast, rad powiatów, sejmiku województwa oraz prezydentów i burmistrzów miast, oraz wójtów gmin.

Niszczył plakaty wyborcze. Zatrzymany przez policję

Od pewnego czasu w Sulechowie nieznany sprawca niszczył banery wyborcze. Używał do tego noża.

– Wyglądało to tak, jakby ktoś celowo chodził po mieście z nożem, a przechodząc obok plakatu wyborczego, niepostrzeżenie przecinał go na pół. Sprawą zajęli się policjanci służby patrolowej, którzy wykorzystali monitoring, a także dotarli do świadka jednego z takich incydentów – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Mundurowi zatrzymali do sprawy 34-letniego mężczyznę. To mieszkaniec Sulechowa. W chwili ujęcia był pijany i miał ponad promil alkoholu w organizmie. Za swoje czyny odpowie wkrótce przed sądem.

Niszczenie plakatów wyborczych. Co grozi?

Przypominamy, że zgodnie z kodeksem wyborczym każdy pochodzący od komitetu wyborczego przekaz jest materiałem wyborczym i podlega ochronie prawnej. I tak każdy, kto uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie, podlega karze aresztu albo grzywnie.

– Sąd może nałożyć grzywnę wysokości do 5000 złotych a mandat nałożony przez policjanta za to wykroczenie może wynieść 500 złotych – informuje policja.

Wszystko zmienia się, gdy straty poniesione przez uszkodzenie baneru wyborczego przekraczają 800 złotych. Wówczas sprawca może odpowiedzieć za przestępstwo zniszczenia mienia i może zostać skazany na karę pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.

Przeczytaj też: WOŚP 2024 w Lubuskiem. Sprawdź, ile pieniędzy zebrały sztaby