25-letni mężczyzna został zatrzymany przez świebodzińskich policjantów w poniedziałek, 2 grudnia. Najprawdopodobniej doprowadził on do wypadku, w wyniku którego jeden z pasażerów pojazdu poniósł śmierć. W toku działań prowadzonych przez policjantów oraz Prokuraturę Rejonową ze Świebodzina ustalono okoliczności tego dramatycznego zdarzenia. Będący pod wyraźnym wpływem alkoholu młody mężczyzna wypchnął zza kierownicy na siedzenie pasażera swojego 36-letniego, trzeźwego kolegę.
Zignorował fakt, że sam jest nietrzeźwy badanie wykazało u niego ponad 1,2 promila alkoholu we krwi oraz to, że nigdy nie posiadał prawo jazdy. Drugi z pasażerów, 56-latek usiadł z tyłu pojazdu. Pijany mężczyzna, który prowadził pojazd nie zachowywał żadnej ostrożności, ani nie zwracał uwagi na warunki panujące na drodze. W wyniku jego brawurowej jazdy prowadzone przez niego osobowe Renault wypadło z drogi i uderzyło w przydrożną skarpę. W trakcie uderzenia siedzący z tyłu pasażer wypadł z pojazdu. To właśnie on odniósł największe obrażenia, w których konsekwencji, jeszcze tego samego dnia zmarł w szpitalu.
Przed przyjazdem służb, obawiając się konsekwencji, sprawca wypadku usiłował nakłaniać obu pasażerów, aby wzięli na siebie winę, ponieważ on pił alkohol. 25-letniemu kierowcy przedstawiono dwa zarzuty - kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym będąc w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Sąd Rejonowy przychylił się do wniosków złożonych przez Policję oraz Prokuraturę o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
Źródło: mł. asp. Marcin Ruciński, Komenda Powiatowa Policji w Świebodzinie