Wszystko wydarzyło się w czwartek, 30 stycznia. W godzinach popołudniowych na stacjonarny telefon blisko 80-letniej pani zadzwoniła kobieta. - Oszustka miała być znajomą i powiedziała, iż jest w banku i pilnie potrzebuje pieniędzy - relacjonuje mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
W myśl metody "na policjanta" po pieniądze przyszedł do niej "kurier". Seniorka bez zastanowienia przekazała obcej osobie pieniądze i w ten sposób straciła oszczędności swojego życia. O tym, że została oszukana, dowiedziała się dopiero po pewnym czasie.
- Pomimo wielu działań mających na celu nagłośnienie pojawiających się oszustw nadal udaje się okradać starsze osoby. Pamiętajmy, aby nigdy nie sugerować osobie dzwoniącej, kim może być. Dodatkowo można zweryfikować rozmówcę jakimś pytaniem, o którym wiemy tylko my - apeluje mł. asp. Ruciński.
Przeczytaj też: Pędził 137 km/h na "pięćdziesiątce" i stracił prawo jazdy