Wegetarianka uciekła z kwarantanny w Słubicach, bo… podano jej kiełbasę

Starsza kobieta uciekła z miejsca 14-dniowej kwarantanny w Słubicach i pojechała do Poznania. Noc spędziła na komisariacie na Jeżycach. Grozi jej kara nawet do 8 lat więzienia.

Seniorka została zatrzymana we wtorek, 16 marca, na polsko-niemieckiej granicy. Nie miała stałego miejsca zamieszkania, dlatego trafiła do ośrodka kwarantanny w Słubicach. Po nocy spędzonej w tymczasowym miejscu postanowiła jednak z niego uciec.

W środę kobieta była już w Poznaniu. Do miasta dotarła pociągiem i autobusem. Wieczorem udała się do komisariatu policji na poznańskich Jeżycach. – Poinformowała funkcjonariuszy, że do jedzenia podano jej kiełbasę z chlebem, a ona jest wegetarianką. Dlatego obraziła się i wyjechała z ośrodka – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

Grozi jej kara do 8 lat więzienia

Policjanci z Wydziału Konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu przetransportowali kobietę do Słubic. – Oskarżymy ją w sądzie za sprowadzenie zagrożenia dla wielu osób. Kodeks karny przewiduje za to karę nawet do 8 lat więzienia – dodaje mł. insp. Borowiak.

Przeczytaj też: Kolejny nowy przypadek zakażenia koronawirusem w Lubuskiem!