Koronawirus w Gubinie. Ponad 800 osób z jednej firmy czeka na wyniki badań!

27 maj 2020
Koronawirus w Gubinie. Ponad 800 osób z jednej firmy czeka na wyniki badań! Redakcja

Pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w powiecie krośnieńskim został potwierdzony u pracownika jednej z większych firm w Gubinie. Kolejne badania wykazały nowe przypadki zachorowań. Zdecydowano na przebadanie wszystkich pracowników firmy, łącznie ponad 800 osób!

W sobotę, 23 maja, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w powiecie krośnieńskim. Mężczyzna w średnim wieku został przewieziony do izolatorium w Żaganiu, a jego rodzina została objęta kwarantanną. - Jeden z pracowników podał nam informację we wtorek, że nie może wyjechać w trasę. Jest to kierowca. Przekazał, że jedzie się zbadać, ponieważ ma objawy, stracił węch i smak. Został przebadany na koronawirusa. Wynik okazał się pozytywny. - mówi Ewelina Aleksandrowicz członek zarządu firmy A.Z. Iwaniccy.

Szybko zdecydowano się na przebadanie współpracownika zakażonego kierowcy. Mężczyźni podróżowali wspólnie jednym pojazdem. - Tu również wynik był pozytywny i tak zaczęła się lawina. - dodaje Aleksandrowicz. Firma miała zakupione swoje prywatne testy dla pierwszych 12 osób. Wśród tych testów wyszedł jeden wynik pozytywny. O całej sytuacji poinformowany został sanepid. W ciągu kilkudziesięciu godzin w Gubinie zorganizowany został mobilny punkt typu drive-thru do pobierania wymazów na obecność koronawirusa.

Wszyscy pracownicy zostaną przebadani. Podjęliśmy decyzję, że zakład będzie nieczynny przez okres badań. Zamykamy całą produkcję. - mówi Ewelina Aleksandrowicz członek zarządu firmy A.Z. Iwaniccy. W firmie pracuje ponad 800 osób. Wszyscy pracownicy przyjeżdżają w określonych godzinach do mobilnego punktu badań. W czwartek powinny się skończyć wszystkie testy. Wyniki będą znane w ciągu kilku dni. Do wczoraj przebadano 100 osób, wszystkie wyniki były negatywne.

Z chwilą pojawienia się pierwszego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce firma podjęła odpowiednie kroki, aby zminimalizować ryzyko zakażenia pracowników. Wprowadzono rozłożone zmiany, między którymi jest godzinna przerwa. Pracownicy z różnych zmian nie mogli się ze sobą spotykać. - Chcemy wrócić do pracy, chcemy odseparować wszystkich, którzy mieli kontakt z osobami pozytywnymi. - mówi Aleksandrowicz. Przedsiębiorstwo ponosi spore straty, jako duża firma nie kwalifikuje się na programy wsparcia ze strony rządu. 

Informacja o zakażeniach wśród pracowników firmy błyskawicznie rozeszła się po internecie. Pracownicy są wypraszani ze sklepów. - Wymagają od naszych pracowników, żeby na przykład żona czy małżonek wrócił do pracy z potwierdzeniem negatywnym. Dopiero wtedy pracodawca pozwala mu wrócić do pracy. - dodaje Ewelina Aleksandrowicz.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top