Atak na ratowników medycznych w Żarach. 18-latek był bardzo agresywny – kopał, pluł, stawiał opór. Interweniowała policja.
Atak na ratowników medycznych Żary
Wszystko wydarzyło się w czwartek, 29 maja, w Żarach. Około godziny 20:00 miejscowy zespół pogotowia ratunkowego udzielał pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie. W trakcie udzielania medycznych czynności ratunkowych 18-latek był jednak bardzo agresywny.
Medycy w obawie o swoje zdrowie i życie poprosili o wsparcie patrolu policji. Mundurowi pilnie udali się pod wskazany adres.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Zaatakował zespół pogotowia – kopał, pluł, stawiał opór
– Mężczyzna nie chciał poddać się badaniom, wulgarnie wyzywał załogę karetki i groził im pozbawieniem życia. Po tym, jak funkcjonariusze wspólnie z ratownikami podjęli interwencję, mężczyzna stawiał opór, kopał, pluł i wykrzykiwał obraźliwe słowa oraz kierował wobec funkcjonariuszy groźby karalne – relacjonuje st. asp. Sylwia Tyburska, rzecznik policji w Żarach.
Policjanci zastosowali wobec agresywnego 18-latka środki przymusu bezpośredniego. Wcale go to jednak nie uspokoiło. Ostatecznie został zatrzymany i trafił na komendę policji. W piątek, 30 maja, wykonano z jego udziałem czynności procesowe oraz przedstawiono mu zarzuty.
Ataki na medyków. Policja: „Zero tolerancji dla takich zachowań”
Niestety do ataków na ratowników medycznych, lekarzy czy pielęgniarki dochodzi stosunkowo bardzo często, zbyt często… Ci wskazują wprost, że potrzebne są realne zmiany, aby zapewnić im większe bezpieczeństwo i komfort pracy.
– Ratownicy medyczni w trakcie wykonywania obowiązków służbowych korzystają z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Zatrzymanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Zero tolerancji dla takich zachowań – podkreśla st. asp. Tyburska.
Przeczytaj też: Tragiczny pożar w Kożuchowie. Nie wszystkich udało się uratować