Lubuscy inspektorzy ITD w nocy z czwartku na piątek, 11 września, patrolowali ekspresową S3. Podczas służby zatrzymali do kontroli ciężarówkę marki Scania, którą przewożono betonowe płyty stropowe. Mundurowi od początku przypuszczali, że pojazd jest przeładowany.
- Kierowca okazał kserokopię zezwolenia kategorii VI uprawniającego do przejazdu po drogach pojazdu nienormatywnego o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 tony. Pojazd skierowano więc na wagę - relacjonują inspektorzy.
Przeładowana i niesprawna technicznie
Szybko okazało się, że ciężarówka faktycznie jest przeładowana. Pojazd wraz z ładunkiem ważył 54,5 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Dodatkowo jego długość wynosiła 21,1 m, gdzie norma wynosi 16,5 metrów.
Podczas kontroli stwierdzono również usterki techniczne. Inspektorzy mieli zastrzeżenia do układu hamulcowego w ciągniku siodłowym oraz opon i układu pneumatycznego w naczepie. Ponadto w ciągniku nie było tablicy rejestracyjnej.
Ciężarówka została przemieszczona z drogi na parking strzeżony. - Teraz wobec przewoźnika drogowego zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Grozi mu za to kara o łącznej wysokości 27 tysięcy złotych - informuje ITD.
Przeczytaj też: Żary: Zostawił psa w rozgrzanym aucie. 26-latkowi mogą grozić nawet 3 lata więzienia