Pijany kierowca roztrzaskał auto o drzewo w Zielonej Górze i uciekł. Na trop 20-letniego kierowcy Volkswagena wpadł policyjny pies Sadir. Dzięki jego węchowi został namierzony w swoim domu.
Zielona Góra – pijany kierowca rozbił auto o drzewo
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, 12 października, około godziny 3:00. W rejonie zielonogórskiej Krępy kierowca samochodu marki Volkswagen Golf zjechał z trasy, roztrzaskał osobówkę o drzewo, a następnie zatrzymał się kilkanaście metrów dalej.
Kiedy na miejsce dojechali policjanci z drogówki, auto stało na skarpie, bez tablic rejestracyjnych. Kierowcy nie było w pobliżu, dlatego mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Pies Sadir ruszył tropem pijanego kierowcy
Na miejsce przybył mł. asp. Igor Ziętal z psem służbowym Sadirem. Czworonożny funkcjonariusz natychmiast podjął trop i mimo nocnej pory pewnie ruszył w stronę pobliskich zabudowań. Po kilkuset metrach pies doprowadził mundurowych pod jedną z posesji w Krępie.
Tam policjanci zatrzymali 20-letniego właściciela rozbitego Volkswagena. Mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Przyznał się do jazdy po pijaku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Wskazał też miejsce, w którym ukrył tablice rejestracyjne swojego samochodu.
Szybka akcja i zasługa policyjnego psa
20-latek stracił prawo jazdy, a policjanci wszczęli dochodzenie. Dzięki doskonałej pracy psa Sadira sprawca został zatrzymany jeszcze tej samej nocy.
– To właśnie jego „policyjny nos” doprowadził policjantów prosto do przestępcy. Sadir po raz kolejny udowodnił, że policyjne psy to nieocenieni partnerzy w służbie – podkreśla podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Przeczytaj też: Zmarł mężczyzna pogryziony przez psy w Zielonej Górze. Prokuratura: miał 53 rany