Tragiczny wypadek w Kargowej. Ruszyła zbiórka na pomoc rodzinie

Wypadek w Kargowej. Zginęły trzy kobiety z jednej rodziny. Strażacy z OSP Kargowa zorganizowali zrzutkę na pomoc dla najbliższych, w tym dzieci: Wojtusia, Zuzi, Jagódki i Lenki.

Tragiczne zdarzenie miało miejsce w sobotni wieczór, 1 czerwca, tuż przed godziną 21:40. Dramat rozegrał się na drodze krajowej nr 32 w Kargowej w pobliżu trwającej imprezy pn. „Dni Kargowej”.

Trzy kobiety przechodziły przez trasę w miejscu, gdzie nie było przejścia dla pieszych. Kiedy znajdowały się na jezdni, zostały potrącone przez 22-letniego kierowcę samochodu osobowego marki Fiat Punto. Dwie kobiety poniosły śmierć na miejscu, a jedna zmarła w szpitalu. To 72-letnia babcia, 46-letnia córka i 28-letnia wnuczka. Zginęły na oczach partnera 28-latki i najmłodszego z ich dzieci.

Wypadek Kargowa. Zbiórka dla rodziny

Tragedia w Kargowej poruszyła nie tylko mieszkańców województwa lubuskiego, ale i całej Polski. Najmłodsza z kobiet, 28-letnia Sandra, osierociła czwórkę dzieci: 2-letniego Wojtusia, 3-letnią Jagódkę, 9-letnią Zuzię i 11-letnią Lenkę. Teraz zostały one pod opieką jej narzeczonego. Strażacy z OSP Kargowa postanowili zorganizować zbiórkę dla rodziny.

– Jako OSP Kargowa byliśmy świadkami tego dramatycznego zdarzenia i braliśmy udział w akcji ratowniczej. Panu Dariuszowi w jednej chwili zawalił się cały świat. Chcemy wesprzeć inicjatywę charytatywnej zbiórki, by choć trochę pomóc rodzinie. Nowa sytuacja wymaga dużo siły od Pana Dariusza. W tak trudnych chwilach nie powinien zamartwiać się o środki finansowe na utrzymanie rodziny – podkreślają strażacy z Kargowej.

Wszystkich, którzy chcą wspomóc rodzinę, zachęcamy do udziału w zbiórce. Link znajduje się: TUTAJ.

Wypadek w Kargowej. Trwa śledztwo

Służby cały czas wyjaśniają okoliczności tego tragicznego wypadku. 22-letni kierowca został zatrzymany i usłyszał zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratur chciał, aby został tymczasowo aresztowany, lecz sąd nie przychylił się do niego.

Śledczy cały czas przesłuchują świadków tragedii. Prowadzone są także czynności z udziałem biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych. Analizowane są również nagrania, które zabezpieczono do śledztwa.

Przeczytaj też: Wybuch i pożar w Zielonej Górze. To 39-latek zginął w płomieniach (ZDJĘCIA)