Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Zielonej Górze mogą odetchnąć z ulgą. W końcu doczekali się drabiny mechanicznej. Jest nowoczesna i bezpieczna. Zastąpi wysłużoną autodrabinę na podwoziu Iveco Magirus z 1993 roku.
42-metrowa drabina mechaniczna została zabudowana na podwoziu MAN TGM 18.320 4x2 BB (Euro 6) przez firmę Rosenbauer, renomowanego producenta sprzętu dla straży pożarnej. Pojazd posiada m.in. łamane przęsło, a w koszu pomieści nawet 5 osób. Co ważne samochód można rozłożyć nawet w bardzo ciasnych przestrzeniach.
- To samochód, który reprezentuje standard europejski, ale i światowy. To duże bezpieczeństwo i wygoda dla strażaków. Ten pojazd to podziękowanie za waszą służbę - mówił st. bryg. Patryk Maruszak, Lubuski Komendant Wojewódzki PSP.
Koszt pojazdu opiewa na kwotę ponad 2,4 milionów złotych. Zakup w 85% został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej, natomiast reszta pochodziła z rezerwy celowej budżetu Państwa.
- Całkowicie nowa technologia, nowy sposób obsługi i dużo większe możliwości. Przez najbliższe dni będziemy jeszcze poznawać jego możliwości. Robi wrażenie. To porównywalne do przesiadki z Trabanta do Mercedesa - podkreślał mł. bryg. Rafał Konieczny, dowódca JRG nr 2 w Zielonej Górze.
Zapewnienia były już od lat
Pierwsze informacje o nowej drabinie dla zielonogórskiej "dwójki" były jeszcze przed 2006 rokiem, gdy strażnica mieściła się na terenie Zastalu. Warunek do otrzymania nowego pojazdu był jeden - nowa jednostka.
W 2013 roku udało się doprowadzić do otwarcia nowej jednostki przy ul. Sulechowskiej. Na otwarcie obiektu zjechali się strażacy i samorządowcy z całej Polski. Wówczas na tapecie znów pojawiła się nowa drabina mechaniczna. Odważną propozycję złożył m.in. ówczesny Komendant Główny PSP gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz.
- Ten obiekt miał powstać po to, aby drabina miała, gdzie stanąć. Była deklaracja, że ten obiekt musi powstać dla drabiny. Ja deklaruję znakomitą część środków na jej zakup - mówił podczas przemówienia.
Niestety. Lata mijały, a drabiny jak nie było, tak nie było. Dodatkowo w 2018 roku Komenda Miejska PSP musiała naprawić wówczas 25-letni pojazd. Serwis 37-metrowej drabiny kosztował 81 tysięcy złotych. Na czas naprawy rejon chroniony miasta, jak i pobliskich miejscowości zabezpieczała tylko jedna 30-metrowa drabina z zielonogórskiej "jedynki".
https://newslubuski.pl/spoleczne/10266-spelnilo-sie-marzenie-strazakow-z-zielonej-gory-maja-nowa-drabine.html#sigProId6012b80895
Przeczytaj też: Strażackie ćwiczenia w Świebodzinie. W akcji Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego (ZDJĘCIA)
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.