Odpadające kafelki, rozpadający się piec na opał, rdza za rdzą, stare okna, zerwane rynny, kilkunastoletni piec, tak wygląda zielonogórskie schronisko dla zwierząt. W momencie zmiany administracji schroniska, spora część sprzętu została zabrana przez właścicieli sprzętu. Do schroniska nie należały m.in. klimatyzatory, część grzejników, odkurzacze przemysłowe, myjki, magazyny blaszane, chemia, środki ochrony osobistej, sprzęt biurowy, suszarka, zamrażarka na odczynniki, stół weterynaryjny. Wszystko to znów trzeba zakupić.
- Trzeba stworzyć prawdziwy szpital. Trzeba odsłonić psom świat i odwrócić je od sytuacji stresowych, jakie same sobie fundują, będąc w boksach skierowanych na siebie. Trzeba wymienić piec, bo dojdzie do tragedii. Prosimy Was o pomoc. W schronisku są fantastyczni pracownicy i wolontariusze, pełno serc i rąk gotowych zmienić los tych zwierząt. - piszą wolontariusze OTOZ Animals Zielona Góra.
Milion od Prezydenta Zielonej Góry
Do pomocy schronisku postanowił włączyć się Prezydent Zielonej Góry. - Deklaruję, że jako Prezydent do zebranej kwoty dołożę 1 000 000 zł z budżetu miasta. - pisze w mediach społecznościowych Janusz Kubicki.
Jak wesprzeć schronisko?
Na portalu ratujemyzwierzaki.pl organizowana jest zbiórka pieniędzy. Celem jest zebranie 500 tys. złotych! W momencie publikacji artykułu do osiągnięcia celu brakowało 158 tys. złotych.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.