Uchwałę o zwolnieniu dyrektora CKZiU "Medyk" w Zielonej Górze podjął dziś Zarząd Województwa Lubuskiego. Jak poinformował urząd, rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło bez wypowiedzenia.
- Konieczność odwołania pana Jarosława Marcinkowskiego z funkcji Dyrektora Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego "Medyk" w Zielonej Górze zachodzi w związku z naruszeniem zapisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej - informuje Paweł Kozłowski, rzecznik UMWL.
Prowadził działaność gospodarczą, zataił informację
Jak wskazano w komunikacie UMWL, Jarosław Marcinkowski prowadził działalność gospodarczą, co jest zabronione prawem m.in. dla kierowników wojewódzkich jednostek organizacyjnych. Ponadto zwrócono uwagę, że dyrektor w oświadczeniach majątkowych w latach 2015-2021 w punkcie VI zamieszczał wpis "nie dotyczy" oznaczający, iż nie prowadzi działalności.
- Zarząd Województwa Lubuskiego podjął decyzję o skierowaniu do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wniosku o skontrolowanie oświadczeń majątkowych Jarosława Marcinkowskiego z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstwa poświadczenia nieprawdy - podaje rzecznik UMWL.
Przypominamy, że dyrektor szkoły został zwolniony w chwili, gdy toczy się sprawa przeniesienia "Medyka" z Zielonej Góry do Sulechowa. Obecny budynek placówki miałby trafić w ręce Szpitala Uniwersyteckiego.
CKZiU Medyk: "Dyrektor oskarżony pod wymyślonymi zarzutami"
Na stronie szkoły w mediach społecznościowych umieszczono post, który odnosi się do zwolnienia dyrektora Jarosława Marcinkowskiego.
- Dyrektor, który broni Medyka z ogromną determinacją został po prostu zwolniony i oskarżony pod wymyślonymi zarzutami o działanie na rzecz konkurencji! Dyrektor przez lata pracy był zawsze świetnie oceniany przez UM i wielokrotnie nagradzany, a od września 2021 jego pozytywna ocena została ponownie potwierdzona przez UM w konkursie na dyrektora szkoły, który bezapelacyjnie wygrał - czytamy.
Przeczytaj też: Kolejny wypadek na DK27 pod Zieloną Górą. Zderzyły się dwa auta, jedno dachowało (ZDJĘCIA)