Dziś rano prezydent Janusz Kubicki opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych apel do mieszkańców. Chodzi o schronisko w Zielonej Górze.
- POMOCY! Tak, potrzebuję Waszej pomocy, bo sprawa jest pilna. Jeżeli kochacie zwierzęta, to z pewnością zrozumiecie o co proszę. Mamy w Zielonej Górze schronisko dla bezdomnych zwierząt. Stan i wygląd tego obiektu woła o pomstę do nieba. Chcemy zrobić remont, ale... Ale stało się coś czego nie przewidziałem. Mamy projekt, jesteśmy w blokach startowych, aby rozpocząć przebudowę. I... I jak grom z jasnego nieba spadła na mnie decyzja o zabraniu nam pieniędzy przez marszałek Elżbietę Polak - pisze Kubicki.
Włodarz Zielonej Góry podkreśla dodatkowo, że decyzja marszałek województwa uderzy w biedne zwierzęta. - Moje argumenty i prośby nie trafiają już do Pani Marszałek. Może Wy pomożecie? Napiszcie do niej na jej profilu i umieśćcie tag #ratujmyschronisko. Może Wasze prośby pomogą. Zastanawiam się czemu zwierzęta mają cierpieć? Czemu one są winne? Czy przez politykę mają marznąć? Nie jestem w stanie tego zrozumieć - apeluje do mieszkańców.
Afera ZIT w Zielonej Górze
Jeśli zastanawiacie się, o jakich pieniądzach mowa to odpowiedź może być tylko jedna - Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Ich temat ciągnie się w Zielonej Górze już od października. Prezydent Janusz Kubicki twierdzi bowiem, że marszałek Elżbieta Anna Polak "okradła" miasto z pieniędzy, bo zamiast "ponad 300 euro na mieszkańca zaproponowano 184,21 euro per capita".
- Z budżetu miasta zniknie kwota około 150 milionów złotych. To jest karygodne. Gospodarka i inflacja wiemy, jak wygląda, a nagle zostają nam ukradzione pieniądze. Nie mam innego wyjścia, muszę podnieść podatki. Ktoś przystawił mi pistolet do głowy - mówił Janusz Kubicki w rozmowie z NewsLubuski.pl.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego zorganizował konferencję prasową, na której zarząd regionu dokładnie wyjaśniał i tłumaczył kwestię ZIT-ów. Marszałek Elżbieta Anna Polak podkreślała, że zgodnie z nowymi standardami Unia Europejska chce równać szanse, a nie tylko wywyższać większe miasta. Mówiąc wprost - każda gmina w Lubuskiem niezależnie od jej wielkości ma dostać po równo na mieszkańca. Dla przykładu gminy Bobrowice i Lubsko dostały w ostatnim rozdaniu kolejno 24,4 i 19,5 euro "na głowę", więc nawet nie miały "podjazdu" do Zielonej Góry.
- Nowa perspektywa odpowiada na dyrektywy zawarte w polityce spójności Unii Europejskiej. W poprzedniej perspektywie chodziło o zwiększenie funkcji centrów, mamy dwie stolice i to one miały wzmacniać podregiony. Teraz nowy program polega na wyrównywaniu szans i zrównoważonym inwestowaniu. I tak podzieliliśmy środki, aby każdy mógł otrzymać taką samą kwotę, czyli 184 euro na mieszkańca - mówiła Polak.
Jednocześnie radny miasta Sławomir Kotylak (PO) podkreślał wówczas, że większe pieniądze z ZIT są potrzebne Kubickiemu, aby mógł po prostu wpisać do budżetu określone wartości dochodowe. - To nie jest potrzebne, by realizować kolejne inwestycje, tylko po to, żeby spiąć budżet - zaznaczał.
Brudna zagrywka Janusza Kubickiego?
Przekaz prezydenta Zielonej Góry jest dziś prosty: marszałek Elżbieta Anna Polak jest bezduszna i obojętna na los zwierząt. "Haczyk" zarzucony przez Kubickiego w mediach społecznościowych połknęło spore grono osób, które w komentarzach nie zostawiają na marszałek suchej nitki.
- Kurde nie dość że ta piz.. i sz.... zabrała hajs z Zitów to teraz zabiera jeszcze z budowy schroniska jej zawsze mało - komentuje pan Jarek. Podobne zdanie ma pan Dawid: "Pani marszałek jest człowiekiem bez honoru a raczej już nie człowiekiem, tylko mściwą...".
Jeśli już znajdzie się ktoś, kto w słowach prezydenta widzi manipulację i propagandę sytuacja, jest bardzo podobna, lecz w drugą stronę. - Czyli jesteś przeciwko schronisku BRAWO. Nie rozumiem ciebie aż tak nienawidzisz zwierząt? - skomentował Kubicki pod jednym z nieprzychylnych komentarzy.
Przeczytaj też: Pożar w Zielonej Górze. Płonęło mieszkanie (ZDJĘCIA)