Ciąg dalszy sprawy unijnych dotacji opisywaną przez NewsLubuski.pl pod koniec 2021 roku. Chodzi o pieniądze, które docelowo trafiły do firmy Future Wolves prowadzonej przez Łukasza Mejzę. Łącznie było to blisko milion złotych. Środki miały być przeznaczone na kursy dla małych przedsiębiorstw, ale z czasem Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze zaczął podejrzewać, że szkolenia są fikcyjne.
Urząd po medialnych publikacjach dotyczących Łukasza Mejzy rozpoczął kontrolę dotacji z projektu "Lubuskie Bony Rozwojowe" i "Lubuskie Bony Szkoleniowe", którą otrzymała firma Future Wolves. I tak zespół kontrolny zjawił się u dwóch operatorów zadania, czyli Agencji Rozwoju Regionalnego w Zielonej Górze oraz Zachodniej Izbie Przemysłowo-Handlowej w Gorzowie Wielkopolskim. To właśnie od nich przedsiębiorcy otrzymywali specjalne bony, które mogli zamienić na szkolenia. Wówczas część firm wybierało właśnie Future Wolves.
- W wyniku postępowań stwierdziliśmy nieprawidłowości, które budziły nasze wątpliwości dotyczące prawidłowości przeprowadzenia szkoleń przez firmę Future Wolves. W związku z tym wystąpiliśmy na drogę administracyjną o zwrot środków przeznaczonych na szkolenia oraz zawiadomiliśmy prokuraturę - mówi Łukasz Porycki, wicemarszałek województwa lubuskiego.
Jak wskazywano już w 2021 roku, wątpliwości budził między innymi fakt, że nie ma materiałów pokazujących, jak wyglądały szkolenia oraz nie było możliwości potwierdzenia uczestnictwa w szkoleniach w przypadku 18 osób. Ponadto wykazano brak materiałów szkoleniowych udostępnionych na platformie szkoleniowej, co utrudnia zweryfikowanie zakresu szkolenia. Jednocześnie kontrowersyjność miał sam sposób przeprowadzania szkoleń, czyli logowania w godzinach nocnych przez uczestników, logowania rozpoczynające się jednego dnia a kończące kolejnego, a także realizacja poszczególnych modułów szkolenia w czasie znacznie krótszym niż przewidziano w informacji o usłudze.
Poniżej relacja filmowa. Dalsza część artykułu pod wideo:
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego ma już część środków
Lubuski samorząd walczy obecnie o zwrot pełnej dotacji. Większość pieniędzy udało się już odzyskać.
- Agencja Rozwoju Regionalnego zwróciła już większość środków, czyli ponad 722 tysiące złotych. Drugi z operatorów, czyli Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa zwróci pieniądze, ale prosi o rozłożenie na raty. Nie widzimy przeszkód, aby takie czynności podjąć i będziemy już mieli 100-procent zwrotu środków, które naszym zdaniem były nieprawidłowo przyznane. Dodam tylko, iż Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim przyznał nam rację, że domaganie się zwrotu pieniędzy jest słuszne - wskazuje wicemarszałek Łukasz Porycki.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego odzyskuje pieniądze od operatorów, natomiast ci próbują odzyskać środki od firm, które otrzymały bony na szkolenia. Zwrotu funduszy od firmy Future Wolves Łukasz Mejza mogą domagać się jedynie beneficjenci bonów, czyli przedsiębiorcy.
- W tej chwili próbujemy odzyskać pieniądze od przedsiębiorców. Oczywiście jest to bardzo skomplikowany i długotrwały proces, ale staramy się zrobić wszystko, aby te pieniądze do nas wróciły. W tej chwili trwa postępowanie na około 200 tysięcy złotych - informuje Rafał Adamczak, prezes Agencji Rozwoju Regionalnego w Zielonej Górze.
Śledztwo prowadzi prokuratura w Poznaniu
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego o wynikach kontroli w firmie Future Wolves i ujawnionych nieprawidłowościach od razu powiadomił prokuraturę. Na początku sprawę prowadziła Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze, lecz ostatnio śledztwo zostało przekazane do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Postępowanie cały czas jest w toku: przesłuchiwani są świadkowie, zbierane dowody.
Wiadomo, że oprócz samej prokuratury sprawą zainteresowało się także Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Jesteśmy stroną pokrzywdzoną w tej sprawie, dlatego zależy nam na jak najszybszym wyniku tych postępowań - podkreśla Łukasz Porycki, wicemarszałek województwa lubuskiego.
Przeczytaj też: Groźne zdarzenie na krajowej "92" koło Torzymia. Auto uderzyło w drzewo (ZDJĘCIA)