W sobotę, 22 czerwca, patrole zielonogórskiej policji zabezpieczały imprezę masową w Świdnicy. Obecni byli między innymi mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego, w tym patrol w składzie post. Patryk Nowak i post. Hubert Jankowski.
- Do ich uszu dobiegło nagle rozpaczliwe miauczenie. Okazało się, że w krzakach obok świdnickiego zalewu jest porzucony mały czarny kotek - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Policjanci z Zielonej Góry uratowali kota
Mundurowi zabrali malca do radiowozu, gdzie go nakarmili. Następnie po zakończeniu koncertu zawieźli kotka na badanie do weterynarza. Ostatecznie wyszło, że jest on zdrowy. Był jedynie niedożywiony.
- Zakończenie tej historii jest bardzo miłe. Małego kotka przygarnął dziadek posterunkowego Patryka Nowaka. Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego po raz kolejny pokazali, że nie jest im obojętny los potrzebującego pomocy zwierzęcia - podkreśla podinsp. Barska.
Przeczytaj też: Pijany kierowca zatrzymany w Zielonej Górze. Zaczął oddawać mocz w centrum
https://newslubuski.pl/spoleczne/16438-policjanci-z-zielonej-gory-uratowali-malego-kotka-byl-porzucony-i-niedozywiony.html#sigProId6156a4d93e