Podczas spotkania Ewa Lech poinformowała, że dotychczas w naszym województwie zanotowano jedno ognisko tej choroby, choć w grupie ryzyka znajduje się ponad 100 rolników, co daje kilkaset tysięcy sztuk ptactwa. Władze oraz inspektorat weterynarii robią wszystko, aby choroba nie przedostała się dalej. Rolnicy dowiedzieli się również, że w razie zaistnienia innych ognisk chorobowych wszyscy otrzymają wsparcie w wysokości 100% wartości rynkowej drobiu, jaj oraz pasz.
Więcej informacji w materiale filmowym.