Urodziła i zakopała. Prokuratura sprawdza czy chłopiec urodził się żywy

Na początku września 20-letnia mieszkanka Dolnego Śląska urodziła dziecko a następnie zakopała je na terenie posesji. Wszystko działo się we wsi Kłobuczyn niedaleko od Głogowa.

Sprawa wyszła na jaw 25-września. Dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie zauważył, że Anna R. nie jest już w ciąży i nie ma przy niej dziecka. Wszczęto postępowanie.

– Kobieta początkowo zaprzeczała, że była w ciąży – mówi Barbara Izbiańska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Głogowie. – Prokurator podjął decyzję o przeprowadzeniu badań ginekologicznych. Lekarz stwierdził, że 20-latka urodziła dziecko. Poród miał się odbyć około dwa tygodnie wcześniej.

Anna R. urodziła w domu swoich rodziców w Kłobuczynie. Następnie ciało noworodka razem ze swoją matką zakopała na posesji. Wstępne wyniki sekcji nie pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie, czy dziecko przyszło na świat żywe, czy martwe. By mieć co do tego pewność, konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań histopatologicznych, które to wyjaśnią. Na wyniki trzeba poczekać około trzech tygodniu.

R. oraz jej cała rodzina ( brat, mąż oraz rodzice) zostali tymczasowo aresztowani. Kobieta usłyszała zarzuty nieudzielenia pomocy oraz zbezczeszczenia zwłok. Matka wstępnie będzie odpowiadać za zbezczeszczenie zwłok. Zarzuty mogą zostać jeszcze zmienione po otrzymaniu wyników stwierdzających okoliczności przyjścia dziecka na świat.

{newsmap labeltext=’H’| zoom=’15’| lat=’51.612869’| lon=’15.927954′ | mapType=’Satellite’| overview=’2’| width=’750’| height=’400’| text=’Urodziła i zakopała. Prokuratura sprawdza czy chłopiec urodził się żywy’| marker=’1′}