Płonęło poddasze budynku oraz wnętrze mieszkania. Pomimo to, że akcja gaśnicza przebiegała bardzo sprawnie w celu dotarcia do ukrytych zarzewi ognia niezbędna okazała się rozbiórka pokrycia dachowego.
Pan Sebastian Karnicki w kilkadziesiąt minut stracił dobytek swojego życia. - Spłonęło moje mieszkanie, wraz z dachem - relacjonuje w mediach społecznościowych. Niestety mieszkanie nie było ubezpieczone. Teraz Pan Sebastian zbiera fundusze na jego odbudowę. - Dla mnie, w takiej sytuacji liczy się każdy grosz i będę niezmiernie wdzięczny za wsparcie - dodaje właściciel.
Konto do wpłat:
Sebastian Karnicki
mBank: 49 1140 2004 0000 3502 7765 6595
https://newslubuski.pl/spoleczne/4883-w-pozarze-stracil-dach-nad-glowa-sam-ledwo-uszedl-z-zyciem-pan-sebastian-prosi-o-pomoc.html#sigProId7437668ce0