Odpowiednia reakcja, na widok starszego człowieka idącego samotnie drogą, miała kluczowe znaczenie na szczęśliwe zakończenie tej historii. Jak się okazało 97-latek przeszedł już od miejsca, w którym mieszkał kilkanaście kilometrów. Powiadomieni o całej sytuacji policjanci ze Strzelec Krajeńskich ustalili tożsamość mężczyzny i przekazali pod opiekę rodzinie.
Sytuację związane z zaginięciami osób starszych i schorowanych mogą być szczególnie niebezpieczne dla ich życia i zdrowia. To właśnie w takich chwilach dochodzi najczęściej do tragedii. Dlatego ważne jest, aby odpowiednio szybko reagować. Widząc osobę starszą, schorowaną, bez opieki musimy mieć świadomość, że może ona potrzebować pomocy. Dzięki takiej postawie możemy uratować życie i zdrowie drugiemu człowiekowi. Taką właśnie postawą wykazało się kilku młodych ludzi z Dobiegniewa.
We wtorek, 25 września około godziny 17 grupka przyjaciół jadąc samochodem niedaleko Dobiegniewa zauważyła idącego drogą starszego mężczyznę. To ich zaniepokoiło. Postanowili się zatrzymać i sprawdzić, dlaczego starszy człowiek, który ma problemy z poruszaniem, sam idzie drogą pomiędzy miejscowościami. Szybko okazało się, że mężczyzna ma problemy z pamięcią, nie potrafił się przedstawić, ani powiedzieć gdzie mieszaka oraz jak się znalazł na drodze. Młodzi ludzie nie pozostawili starszego człowieka bez opieki. Postanowili zawieść mężczyznę do najbliższej jednostki Policji. Powiadomieni o całej sytuacji policjanci szybko ustalili personalia mężczyzny oraz to gdzie mieszka. Okazało się, że jest nim 97-latek z Drezdenka, który sam przeszedł kilkanaście kilometrów. A więc sytuacja była bardzo poważna. Na szczęście odpowiednia reakcja młodych ludzi najprawdopodobniej zapobiegła nieszczęściu. Po ustaleniu tożsamości 97-latka, policjanci przekazali go pod opiekę rodzinie.
Opracował: mł. asp. Tomasz Bartos Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Kraj.