Łowczy Miejski otrzymał informację o piesku potrąconym na trasie S3 na wysokości ul Kasprzaka. Wszystko to działo się w niedzielny poranek, około godziny 6:30. Jak czytamy na profilu, zgłoszeń o leżącym na drodze było dużo, ale też znalazła się ekipa podróżnych, która zatrzymała się, wezwała pomoc, zabezpieczyła miejsce wypadku i ostrożnie ściągnęła psiaka na pobocze.
Podróżni założyli tez pieskowi opatrunek na najbardziej krwawiące miejsca. Piesek miał uszkodzone przednie łapki.
- Brawo za odwagę, obecność ŁM oraz karetki dla zwierząt LARW była czystą formalnością. Dziękuje również za cierpliwość, pomoc i opiekę nad psiakiem do czasu przybycia ŁM. Piesek żyje i został przetransportowany ambulansem do lecznicy celem dalszej diagnostyki i hospitalizacji – czytamy na profilu Łowczego Miejskiego.
Łowczy Miejski przypomina, że obowiązkiem sprawcy wypadku komunikacyjnego jest niezwłoczne zatrzymanie się oraz wezwanie odpowiednich służb ratunkowych oraz w miarę możliwości i własnych umiejętności udzielenie zwierzęciu pierwszej pomocy - należy pozostać na miejscu do momentu przyjazdu w/w służb i tylko w taki sposób unikniemy przykrych konsekwencji.
NIE BÓJMY się wezwać pomocy - naszym obowiązkiem jest wezwać pomoc i poczekać, aż ktoś to ranne zwierze przejmie od nas i wtedy możemy kontynuować podróż. Po konsultacji z dyżurnym do którego zgłosiliśmy ranne zwierze możemy poprosić o wskazanie lecznicy do której możemy je zawieźć - jest to lecznica z którą miasto zawarło umowę na obsługę takich przypadków i powiadomić ich o naszym przyjeździe - z pewnością w ten sposób poszkodowany zwierzak uzyska szybszą pomoc. Jeżeli zwierze jest zdrowe i łagodne możemy sami dostarczyć je do Schroniska dla bezdomnych zwierząt (tylko psy) Azorki przy ul. Fabrycznej.
gorzowianin.com