Informację zgłosił mieszkaniec miejscowości Pleśno, który około godz. 20.00 zauważył zanieczyszczenie na wodzie.
- Na miejsce wysłany został zastęp JRG PSP Gubin, który zabezpieczył teren - informuje kpt. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy KW PSP Gorzów Wlkp - Po zabezpieczeniu udali się wraz z inspektorem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w górę rzeki w poszukiwaniu źródła zanieczyszczenia. Trzy kilometry dalej ujawniono gnijące pozostałości roślinne o specyficznym kolorze i zapachu.
Inspektor sanitarny po zbadaniu próbki ocenił, że pozostałości nie są szkodliwe dla środowiska.
Dziś na miejscu zdarzenia pracuje inspektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krośnie Odrzańskim oraz inspektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Zielonej Góry. Przeprowadzana jest również kontrola w pobliskim zakładzie przetwórstwa owoców. Całość nadzoruje wójt gminy Gubin.
- Nie występuje zagrożenie dla roślinności, zwierząt i ludzi - mówi wójt gminy Zbigniew Barski - firma sprawdzana jest pod kątem przesiąków do gleby. Należy pamiętać, że nasz teren jest położony w sąsiedztwie niemieckich kopalń. Ziemia tu jest mocno zażelaźniona. Znaleziona pozostałość jest substancją pochodzenia organicznego, w połączeniu z żelazem mogła dać taki efekt.
Na pełną ekspertyzę musimy jednak poczekać kilka dni.