Firma, która wywozi odpady od mieszkańców gminy Świdnica po raz ostatni zabrała je od lokalnych przedsiębiorców wraz z końcem sierpnia. Od tego momentu miejscowe zakłady oprócz Urzędu Gminy i podległych jednostek zostały wyłączone z gminnego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. O tym zadecydowała Rada Gminy. Teraz ich właściciele muszą sami znaleźć firmę wywożącą śmieci.
Głównym powodem takiej sytuacji jest brak pieniędzy w gminie. Jak informuje samorząd, do tej pory dopłacano miesięcznie 26 tys. 659 złotych. Od 1 stycznia 2021 roku byłaby to już kwota ponad 38 tys. złotych. To rocznie dawałoby deficyt w wysokości blisko 500 tys. złotych.
Chętna tylko jedna firma. Dyktuje wysokie ceny
Przedsiębiorcy mają teraz duży problem. Samodzielnie muszą znaleźć firmę, która zabierze odpady. Tutaj pojawia się jednak kolejny kłopot. Do ich odbioru chętny jest tylko jeden zakład. Ten oferuje jednak o wiele wyższe ceny niż dotychczas.
Właściciele miejscowych firm załamują ręce. Obecnie większość wręcz tonie w śmieciach. Gmina zakłada, że przedsiębiorstwa być może zostaną włączone do gminnego systemu gospodarowania odpadami po zakończeniu obecnej 18-miesięcznej umowy.
Śmieci trafią do lasu?
Ze zmianą zasad odbioru odpadów wiąże się poważne ryzyko. Sytuacje z całej Polski pokazują, że konsekwencjami takich decyzji często było wyrzucanie śmieci do rowów lub ich wywóz do lasu. Niektórzy pod osłoną nocy wrzucali też odpady do cudzych śmietników.
Przeczytaj też: Wypadek na Łużyckiej w Zielonej Górze. Poszkodowany motocyklista (ZDJĘCIA)