Trzymali kciuki za złoto (ZDJĘCIA)

16 sierpień 2016

Kajakarki: Karolina Naja i Beata Mikołajczyk zdobyły dziś brązowy medal na olimpiadzie w Rio, w finale konkurencji K2 na 500 m. W ośrodku w Lubiewicach Karolinie – zawodniczce Gorzowskiego klubu AZS AWF, kibicowali koledzy oraz trener kajakarki.

Były emocje, łzy wzruszenia i okrzyki radości. W ośrodku STILON, gdzie trenuje Karolina, zebrali się jej znajomi kajakarze i oglądali zmagania gorzowskiej zawodniczki, która wraz z Beatą Mikołajczyk, zdobyła dziś brązowy medal na dystansie 500 m.

- Naja znaczy kobra. To waleczna dziewczyna, zrównoważona i pracowita – mówi trener Karoliny – Marek Zahara i dodaje, że był to fantastyczny bieg, a dziewczyny popłynęły jak mogły najlepiej. Brąz na olimpiadzie to ogromny sukces. Karolina jest w dobrej formie i walczy zawsze do końca. Kajakarstwo to rudny sport, wymagający wielu wyrzeczeń i pracy.

Katarzyna Szewczyk, oglądając zmagania swojej koleżanki, nie kryła łez wzruszenia:

- Dla mnie to znaczy bardzo wiele. Ja wierzyłam, że będzie złoto. Jest brąz i serce pęka z dumy. Naja dla mnie jest ideałem sportowca. Karolina jest wspaniałym człowiekiem. Wie, kiedy co powiedzieć, wspiera nas i dodaje otuchy. Dziewczyny: Karolina i Beata idealnie się dobrały. To świetny team.

Anna Puławska trenowała z Karoliną w kadrze olimpijskiej:

- Mogłam poczuć ten smak olimpijskiego zgrupowania, atmosferę przygotowań. Przez cztery lata zawodnicy szkolą z myślą, że jest to trening do najważniejszej imprezy w ich karierze. Karolina jest cudowna i wierzy w innych. Jest moim autorytetem.

Karolina Naja to silna zawodniczka. Jak mówią jej koledzy, jest pracowita, nie poddaje się, wspiera innych, ale umie pokazać też swój temperament.

- Naja potrafi zajść za skórę – mówi Wiktor Głazunow i dodaje, że Karolina jest świetnym sportowcem, autorytetem dla wielu innych zawodników. Kiedy trzeba podniesie na duchu i poda pomocną dłoń. Każdy z nas liczył na złoto, ale brąz to także świetne osiągniecie. Jest medal z Rio.

Karolinę Najdę wraz z Beatą Mikołajczyk, Martą Walkiewicz i Edytą Dzieniszewską będziemy mogli oglądać w sobotę 20 sierpnia w finale K4 na 500 m.



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top

stat4u