Bieg odbywał się na dystansie 5 i 10km, ci którzy nie biegają mogli uczestniczyć w marszu Nordic Walking. Jednym z głównych celów spotkania jest edukacja onkologiczna oraz promocja fundacji Black Butterflies niosącej nadzieję i pomoc osobom chorym nowotworowo i przewlekle w przechodzeniu przez chorobę do zdrowia i spełniania marzeń.
- Na rynku zielonogórskim jesteśmy od półtora roku - mówi Oskar Minge, prezes stowarzyszenia Black Butterflies - wybudowaliśmy Dom Życie na Starym Rynku 13. Teraz postanowiliśmy połączyć siły i wspólnie z MOSiRem zorganizowaliśmy bieg, a wszystkie pieniążki z zapisów trafią do naszych podopiecznych na cele statutowe fundacji Black Butterflies.
W biegu udział wzięło ponad 200 osób. Poza biegiem można było jeszcze skorzystać z wielu urodzinowych, sportowych imprez MOSiRu.
- W naszym Domu organizowane są spotkania, warsztaty psychologiczne oraz arteterapia, czyli warsztaty terapii przez sztukę - dodaje Oskar Minge. - Udzielamy również naszym podopiecznym porad prawnych, mogą skorzystać z gabinetu kosmetycznego, mamy tego dużo i dajemy pełen zestaw możliwości realizowania siebie dla naszych podopiecznych. Generalnie zajmujemy się osobami chorymi onkologicznie, ale rozszerzamy działalność o stwardnienie rozsiane i rdzeniowy zanik mięśni.
O tym jak wesprzeć Fundację Black Butterflies Ewy Minge dowiecie się ze strony.
https://newslubuski.pl/sport/3145-efekt-czarnego-motyla-bieg-charytatywny-black-butterflies.html#sigProIde31ed2cae9