Po pierwszych czterech biegach nasi Rycerze Speedwaya przegrywali czterema oczkami 14:10. Zielonogórzanie męczyli się z Rybnikiem dość długo, a wynik praktycznie do końca oscylował w okolicy remisu. W szóstym biegu Patryk Dudek i Jason Doyle dali mocny akcent i pewnie przywieźli zwycięstwo biegowe. W ósmym biegu wynik 5:1 powtórzyli Jarek Hampel i Andriy Karpov.
Pomimo kilku mocnych punktów nad naszymi zawodnikami cały czas wisiały ciemne chmury. Przed biegami nominowanymi Falubaz prowadził 36:42. Na szczęście pierwszy bieg nominowany rozstrzygnął zwycięstwo w całym meczu na korzyść naszych wojowników, którzy z Rybnika wywieźli dwa cenne punkty.
Sam trener – Marek Cieślak – podkreśla, że był to bardzo trudny mecz. W ostatniej chwili nasz trener postawił na Karpova w miejsce Jacoba Thorssella, który miał słabszy występ w lidze szwedzkiej. Jarosław Hampel również podkreśla, że był to bardzo trudny mecz wyjazdowy, na szczęście ze szczęśliwym zakończeniem. Kolejne cenne doświadczenia w Ekstralidze mają także młodzi zawodnicy. Alex Zgardziński zdobył dwa punkty z bonusem, natomiast Mateusz Burzyński w swoich trzech startach zdobył jedno oczko.
ROW Rybnik 41 vs 49 Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Kolejny mecz na wyjeździe 30 lipca odbędzie się w Częstochowie.