W niedzielę 29 września br. funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Kostrzyna nad Odrą znaleźli podczas patrolu parę szczeniaków porzuconych w parcianym worku. Psy były przemoczone, wyziębione i głodne. Obecnie znajdują się pod opieką lekarza weterynarii.
Próbował wyjść sam, pomagali mu mieszkańcy wsi Kleszczewo (gmina Bledzew), ale bez skutku. Aby uwolnić psa, który uwięził głowę w ogrodzeniu, strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych.
Bardzo wysoka temperatura albo opady deszczu - dla właścicieli półrocznego owczarka nie miało to żadnego znaczenia.
Gorąca beczka, a w niej trzy małe szczeniaki. Czekało ich tylko jedno - śmierć z głodu, odwodnienia i udaru cieplnego. Za wszystkim stał mieszkaniec Trzebiechowa. Ten sam mężczyzna przed kilkoma dniami złapał bobrzycę i wyprowadzał ją na smyczy. Zwierzę zmarło.
Zielona Góra ma szansę na wyjątkowo ważne miejsce - pierwszy w Polsce gabinet bezpłatnej rehabilitacji dla zwierząt niepełnosprawnych, z którego będą mogły skorzystać zwierzęta bezdomne, odebrane interwencyjnie, a także posiadający opiekunów.
Policjanci w Żarach otrzymali zgłoszenie, że ktoś przywiązał do drzewa psa. Ta smutna z początku interwencja miała szczęśliwe zakończenie. Piękna i ufna suczka znalazła nowy dom. „Misię”, bo takie imię otrzymała, przygarnął post. Damian Kopczyński, który od razu polubił się z pięknym i mądrym psiakiem.
Policjanci zatrzymali 63-latka, który zabił swojego psa metalową rurką. Mężczyzna tłumaczył, że pies był stary i schorowany. Chciał mu ulżyć w cierpieniach. Za tego typu przestępstwo mieszkańcowi gminy Przytoczna grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Kilka godzin temu dostaliśmy informację o dramatycznej sytuacji Schroniska dla zwierząt "Czekadełko" w Wadowicach Dolnych k/Mielca. Został przerwany wał i całe schronisko znalazło się pod wodą! Zwierzęta są w wielkim niebezpieczeństwie!