Nastolatek nie opanował mocy i roztrzaskał auto. Jego tłumaczenie dziwi (ZDJĘCIA)

Kolizja w Zielonej Górze. Młody kierowca zjechał z drogi i ściął latarnię uliczną. – Twierdzi, że zaciął się pedał gazu – informuje policja.

Zgłoszenie trafiło do zielonogórskich służb ratowniczych w czwartkowe popołudnie, 11 stycznia, około godziny 14:30.

Młody mężczyzna, kierując samochodem osobowym marki Ford Fiesta jechał aleją Zjednoczenia od Trasy Północnej w kierunku wiaduktu. Na wysokości skrzyżowania z ul. Naftową ściął znak drogowy, a następnie uderzył w latarnię, która spadła na jezdnię i drogę pieszo-rowerową.

Uderzył w latarnię Zielona Góra. Jak się tłumaczy?

Na miejsce przyjechał zastęp straży pożarnej, pogotowie energetyczne oraz patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego. Kierowca opuścił pojazd o własnych siłach i nie doznał poważniejszych obrażeń, dlatego interwencja zespołu pogotowia ratunkowego była niepotrzebna.

Strażacy zabezpieczyli rozbity pojazd, natomiast energetycy zajęli się uszkodzoną latarnią. Funkcjonariusze policji rozpoczęli z kolei ustalanie wszystkich szczegółów i okoliczności zdarzenia.

– Kierowca twierdzi, że zaciął się mu pedał gazu – relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Całość zostanie zakwalifikowana jako kolizja drogowa. Czy nastolatek zostanie ukarany mandatem, a może straci prawo jazdy? Tego dowiemy się wkrótce…

Przeczytaj też: Bezczelne zachowanie 28-latka. Wyrwał torebkę staruszce i zwiał (ZDJĘCIA)