Tragedia w Książu Śląskim. 2-latek utonął w rowie

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 marca, w Książu Śląskim (gmina Kożuchów). Popołudniu w przydrożnym rowie utonął tam 2-letni chłopiec. Na miejscu pracuje policja i prokurator.

Jak ustalił portal NewsLubuski.pl, wszystko wydarzyło się około godziny 16:00. 2-letni chłopiec miał niepostrzeżenie wyjść z jednej z posesji w Książu Śląskim. Kiedy rodzina zauważyła, że dziecko zniknęło, natychmiast rozpoczęła jego poszukiwania.

Nagle jedna z osób zauważyła chłopca w przydrożnym rowie. Maluch natychmiast został wyciągnięty z wody, lecz nie oddychał. Członkowie rodziny przystąpili do resuscytacji i wezwali zespół pogotowia.

Na miejsce przybył ambulans z Nowej Soli oraz śmigłowiec LPR z Zielonej Góry. Ratownicy medyczni wspólnie z lekarzem długo walczyli o życie 2-latka. Niestety, malca nie udało się uratować.

O tragedii powiadomiono policję oraz prokuraturę. Cały teren od razu został odgrodzony taśmą, żadna osoba postronna nie miała tam wstępu. – Funkcjonariusze nieustannie prowadzą czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia – mówi dla NewsLubuski.pl sierż. Agata Towpik z nowosolskiej policji.

25.03.19 | Godzina 11.30: – Matka dziecka w chwili zdarzenia była trzeźwa. W najbliższych dniach przeprowadzona zostanie sekcja zwłok – informuje Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.