Pędził motocyklem ponad 110 km/h, uciekał przed policją oraz wyprzedzał innych kierowców w niedozwolonych miejscach. W ten sposób 27-latek z Nowej Soli stracił swoje prawo jazdy. Młodego mężczyznę czeka jeszcze sprawa w sądzie.
W środę, 12 czerwca, funkcjonariusze z nowosolskiej drogówki pełnili służbę na ulicach miasta. Wieczorem na ulicy Zielonogórskiej patrol funkcjonariuszy w nieoznakowanym radiowozie zauważył motocyklistę, który nie stosował się do znaków drogowych oraz wyprzedzał inne pojazdy pomimo zakazu. W rejonie skrzyżowania z ul. Ekonomiczną wyprzedził on także policyjny radiowóz.
– Funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę motocykla do kontroli drogowej, jednak ten nie reagował na sygnały radiowozu, przyspieszył i zaczął uciekać. W tej sytuacji trudno mówić o zdrowym rozsądku kierującego – relacjonuje sierż. szt. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzecznik policji w Nowej Soli.
W trakcie ucieczki mężczyzna kierujący jednośladem rozpędził pojazd do 111 km/h. – Wykonywał niebezpieczne manewry drogowe, w tym manewr wyprzedzania w rejonie przejścia dla pieszych, narażając innych uczestników na niebezpieczeństwo – dodaje Dąbrowicz-Kozłowska.
Po kilku minutach motocyklista został jednak zatrzymany. 27-latek musi teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i liczne wykroczenia odpowie przed sądem.
