Charytatywna inicjatywa słynnej lubuskiej projektantki mody Ewy Minge – „Dom Życie” rozwija się coraz bardziej, nie tylko w Zielonej Górze, ale i w innych miastach.
By jednak dalej nieść pomoc chorym na nowotwory, potrzebuje wsparcia. – Widzę takie możliwości, zarówno w ramach PFRON jak i funduszy EFS; rolą samorządu jest wspieranie właśnie takich cennych inicjatyw – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak, która spotkała się z Ewą Minge.
W spotkaniu uczestniczyli także syn projektantki – Oskar Minge, dyrektor departamentu EFS Małgorzata Jażdżewska, szefowa Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Zielonej Górze Iwona Szablewska, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Jakub Piosik oraz radny woj. lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski.
– Zmęczona biznesem postanowiłam zająć się tym, co jest moją pasją: pomocą chorym onkologicznie – mówiła Ewa Minge, która przedstawiła pokrótce charakterystykę swojego ośrodka. Dom Życie to ośrodek dla chorych na nowotwory, który realizuje liczne programy terapeutyczne, aktywizacyjne i z zakresu wsparcia psychologicznego. Obejmuje swoim wsparciem nie tylko chorych ale także ich rodziny, co ma szczególne znaczenie w przypadku dzieci, które muszą towarzyszyć w cierpieniu swoim rodzicom. Ośrodek udziela też pomocy prawnej. – Nie występujemy jednak w sporach prawnych, nie potrzebujemy konfliktów – podkreślała na spotkaniu słynna projektantka. – Wsparcie prawne dotyczy uporządkowania spraw kredytowych, czasem testamentów, ale nie tylko. Mamy również fizykoterapeutę, komnatę piękności, gabinety dietetyczne, pracownię fotograficzną, zajmujemy się terapią sztuką, prowadzimy warsztaty kulinarne. Jedną z najmocniejszych stron naszego ośrodka jest wsparcie profesjonalnych psycholożek.
Na to wszystko potrzeba jednak coraz więcej funduszy, zwłaszcza, że ośrodek ma obecnie już 50 podopiecznych i 30 wolontariuszy. Inicjatywa Domu Życie rozwija się także w Żarach i Międzyrzeczu.
Marszałek Polak podkreśliła, że takich inicjatyw nie ma zbyt wiele w naszym województwie, dlatego każda z nich zasługuje na szczególne wsparcie. – Widzę takie możliwości, zarówno w ramach PFRON jak i funduszy EFS – powiedziała marszałek. – Zadaniem samorządu jest właśnie wspieranie takich cennych i bardzo wrażliwych społecznie inicjatyw.
Lubuski Urząd Marszałkowski
