Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 25 stycznia, około godziny 10 na ulicy Zawadzkiego Zośki w Zielonej Górze. Kierowca samochodu osobowego jechał w kierunku skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego. Nagle zza stojącego pojazdu, tuż przed maskę nabierającego prędkości pojazdu wybiegł pieszy, który chciał sobie skrócić drogę na drugą stronę jezdni.
O mały włos nie doszło do potrącenia. Chwila nieuwagi kierowcy lub śliska nawierzchnia mogły doprowadzić do tragedii.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.