Wszystko wydarzyło się w piątek, 12 marca. Na świebodzińskim dworcu PKP pojawił się mężczyzna, którego stan wskazywał, że znajduje się pod znacznym wpływem alkoholu. Nagle zbliżył się do krawędzi peronu i zataczając się, spadł na torowisko.
Świadkiem incydentu w czasie wolnym od służby był asp. sztab. Marek Żelek, policjant z Krosna Odrzańskiego.
- Widząc to, niezwłocznie wskoczył za mężczyzną i wyciągnął go. Tuż za policjantem wskoczył inny mężczyzna, który podniósł leżący na torach bagaż. Liczyła się każda sekunda, było już widać nadjeżdżający pociąg - relacjonuje podkom. Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji.
Pijany mężczyzna został przekazany patrolowi policji. Noc spędził w izbie wytrzeźwień.
Przeczytaj też: Groźny wypadek w Droszkowie koło Zielonej Góry. Przyleciał śmigłowiec LPR (ZDJĘCIA)
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Prześlij je do nas na Facebooku lub na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.