Kobieta z 12-letnim synem wybrała się na kajaki. Opadli z sił i zadzwonili po pomoc na policję!

Matka z synem wybrała się na kajaki. Sytuacja była poważna, ponieważ zbliżał się wieczór, a zdezorientowana rodzina nie znała okolicy. Kobieta zadzwoniła na policję po pomoc.

W sobotę, 12 czerwca, do dyżurnego z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich dotarła informacja o kobiecie, która ze swoim 12-letnim synem wybrała się na kajaki i opadła z sił. Oboje byli nie tylko zmęczeni, ale również zdezorientowali, ponieważ nie znali okolicy, a zbliżał się wieczór. Dodatkowym problemem był fakt, że rodzina nie mogła skontaktować z organizatorem wyprawy, dlatego kobieta poprosiła o pomoc.

Czytaj także – Pożar w bloku przy ul. Podgórnej w Zielonej Górze. W akcji trzy zastępy straży pożarnej!

Dyżurny, który skontaktował się telefonicznie z rodziną zlokalizował miejsce, w którym mama i jej syn się znajdowali. Kiedy było już wiadomo, że oboje są bezpieczni udało się również nawiązać kontakt z organizatorem. W tej sytuacji skończyło się na strachu i zmęczeniu.

Pamiętajmy jednak, aby wybierając się na kajak, czy jakiś inny sprzęt pływający zapoznać się dokładnie z trasą i dostosować ją do swoich możliwości. Zasada taka powinna być przestrzegana zarówno w sytuacji kiedy wypoczywamy zarówno nad jeziorem jak i rzeką.

Źródło: młodszy aspirant Tomasz Bartos, Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Krajeńskich


NL LOGO Z LINIAJesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub kontakt@newslubuski.pl