Dzielnicowi z Posterunku Policji w Trzcielu (powiat międzyrzecki) zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Citroen. 35-letni mężczyzna od początku zachowywał się bardzo nerwowo. To wzbudziło podejrzenia policjantów.
Kierowca okazał prawo jazdy pochodzące z Ukrainy. - Zdjęcie nie przedstawiało pełnego wizerunku twarzy, czcionka była niezgodna z obowiązującym wzorem, a dokument nie posiadał żadnych zabezpieczeń i znaków wodnych - relacjonuje sierż. sztab. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
"Nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami"
Mundurowi szczegółowo pytali kierowcę o przebieg egzaminu oraz termin, kiedy przebywał poza granicami Polski. Gdy zapytali o paszport, którego 35-latek nigdy nie posiadał, mężczyzna przestał kłamać.
- Przyznał, że prawo jazdy kupił od znajomego z Ukrainy za 2000 złotych, a on sam nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - informuje sierż. sztab. Maksimczyk.
Teraz 35-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.