Wszystko wydarzyło się w sobotnią noc, 21 sierpnia, około godziny 1:00. Kierujący samochodem marki Opel Astra poruszał się ulicą Haliniec w Niwiskach. Nagle młody kierowca stracił panowanie nad pojazdem.
Samochód ściął przydrożny hydrant, a następnie rozbił ogrodzenie jednej z posesji. Później pojazd przewrócił się jeszcze na bok. - Słychać było tylko pędzące auto i głośny huk - relacjonuje świadek zdarzenia.
Na miejsce przyjechał patrol policji z drogówki. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Straty są jedynie materialne.
- Kierowca został ukarany mandatem - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
"Teraz mają nauczkę"
- Młodzież zazwyczaj na weekendy potrafi jeździć po tej okolicy przez całą noc. Urządzają sobie rajdy, budzą ludzi głośną muzyką oraz notorycznie trąbią, gdy przejeżdżają koło posesji. Teraz mają nauczkę - napisał czytelnik w wiadomości na dodajto.newslubuski.pl
Przeczytaj też: Wypadek na trasie Nowogród Bobrzański - Lubsko. Ranne dziecko i dwoje dorosłych
https://newslubuski.pl/interwencje/11271-kolizja-mlodego-kierowcy-w-niwiskach-scial-hydrant-uderzyl-w-plot-i-wyladowal-na-boku.html#sigProIdcbc01131df
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.