Sprawa miała swój początek przed kilkoma dniami. Wówczas do organizacji zajmujących się ochroną zwierząt wpłynęło drastyczne nagranie z monitoringu od mieszkańca wsi Łagoda (gmina Nowogród Bobrzański). Jeden z członków znanej lokalnie rodziny ciągał małego psa za samochodem. Czworonóg był przywiązany do pojazdu linką.
- Świadkowie wezwali policję. Od razu było wiadomo, kto prowadził pojazd, ale mężczyzna nie przyznał się do winy - relacjonuje Izabela Kwiatkowska z Biura Ochrony Zwierząt.
Odebrano kilkadziesiąt psów i ptaki
Dziś, 24 czerwca, przed południem na posesję rodziny D. wkroczyły trzy organizacje zajmujące się zwierzętami - Biuro Ochrony Zwierząt, OTOZ Animals i Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Tabliczka z napisem "Teren prywatny, wstęp wzbroniony" nie obowiązywała, bo cel był jeden: odebranie psów oraz ptaków ulokowanych po całym terenie.
Akcję od samego początku zabezpieczali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze oraz dzielnicowi z Posterunku Policji w Nowogrodzie Bobrzańskim. Funkcjonariusze przez cały czas pilnowali rodzinę, aby nie doszło do eskalacji agresji z jej strony.
- Łącznie zabraliśmy dzisiaj 28 psów, które były przywiązane łańcuchami do prowizorycznych bud. Nie miały żadnych legowisk, warunków do bytowania. Wszystkie były wystraszone. Zabezpieczono także ptactwo. Teraz organizacje podzielą się zwierzętami. Będziemy o nie dbać, będziemy im szukać domu - informuje I. Kwiatkowska.
Biuro Ochrony Zwierząt podkreśla, że najlepszą informacją w trakcie dzisiejszej interwencji jest odnalezienie psa, który przed kilkoma dniami był ciągnięty za samochodem. Czworonóg był mocno poobijany i posiadał liczne rany. Zwierzę natychmiast zostało przewiezione do lecznicy.
"Ta rodzina to postrach wsi"
Rodzina D. jest znana w całej okolicy od wielu lat. Jej członkowie mają na swoim koncie liczne kradzieże oraz przestępstwa. Interwencje policji w tym miejscu to już norma. Każdy funkcjonariusz kojarzy ich doskonale m.in. z agresywnych zachowań czy biegania po wsi z siekierami.
- Członkowie rodziny stanowią postrach wsi. Są znani z wielu przestępstw, które często uchodziły im na sucho. Stąd nasza interwencja jest tak obwarowana policją. Chcielibyśmy, aby ta sprawa miała nie tylko aspekt zwierzęcy, ale także, żeby coś zrobić z tą rodziną - mówi przedstawicielka Biura Ochrony Zwierząt.
Jak wskazuje BOZ, dzisiejsza akcja odebrania zwierząt nie jest pierwsza. Kilka lat temu zabrano już z posesji 12 psów, a także ujawniono konia zakopanego kopytami do góry.
Przeczytaj też: Pogoda Lubuskie. IMGW znów zapowiada upały. Wydano ostrzeżenia
https://newslubuski.pl/interwencje/12717-rodzina-jest-postrachem-calej-wsi-odebrano-im-psy-i-ptaki.html#sigProId3e78ac7075